Wrocław na rycinach Tyszkiewicza

Wrocław na rycinach Tyszkiewicza

przez dr Maciej Łagiewski Kategorie : Recenzje

Graficzne widoki Wrocławia i jego architektury znane są już od XV stulecia. Tematyką miejskich pejzaży zajmowało się w przeszłości wielu artystów rytowników. Najstarszą i szeroko rozpowszechnioną techniką był drzeworyt, jednak najintensywniejszy okres dokumentowania Wrocławia przypada na XVIII i XIX wiek, gdy najpowszechniejszymi technikami graficznymi były miedzioryt i akwaforta.

Współcześnie niewielu jest twórców, którzy samodzielnie wykonują całość prac: rysunek podkładowy, następnie grawerowaną płytę negatywową, z której drukują ręcznie „oryginalne reprodukcje” w ograniczonym nakładzie.

Taką grafikę artystyczną tworzy właśnie Przemysław Tyszkiewicz, profesor wrocławskiej Akademii Sztuk Pięknych. Podobnie jak nasi dawni mistrzowie sztychowania, wykorzystuje do sporządzania graficznych dzieł również motywy wrocławskie. Na jego rycinach pojawiają się widoki miasta nad Odrą oraz wyobrażenia najważniejszych budowli. Tyszkiewicz swoimi pracami nawiązuje do dawnych artystów portretujących niegdyś Wrocław. Przedstawienia miasta i jego architektury, a w szczególności Ratusza, Ostrowa Tumskiego, Klasztoru Św. Wincentego, Mostu Grunwaldzkiego czy rzeźniczych Jatek zawsze inspirowały wrocławskich artystów. Prace graficzne Przemysława Tyszkiewicza w niczym nie ustępują miedziorytom, akwafortom  i drzeworytom F.B. Wernera (1690-1776), H. Mützla (1797 – 1868), B. Mannfelda (1848-1925), H. Ulbricha (1867-1928) czy B.Zimmermanna (1902-1945).

Najefektowniejsza rycina Tyszkiewicza zatytułowana „Miastu votum” powstała w 2000 r. na zamówienie władz miejskich, z okazji obchodów milenium Wrocławia. Ta unikatowa praca, odbita tylko w 100 egzemplarzach, jest ujęciem z lotu ptaka południowo-wschodniej strony starego centrum miasta. Akwaforta przypomina stylizacją, techniką i formatem ryciny J.D. Schleuena czy M.Seuttera wykonane w XVII stuleciu. Jednak u Tyszkiewicza w miejscu dawnych fortyfikacji otaczających Wrocław pojawiają się wizerunki drapieżnych ryb i wodnych stworów przeobrażających się w wyspy.  Nie tylko ten oryginalny i fantastyczny sztafaż pierwszego planu różni tą pracę od dzieł dawnych artystów.

Na skraju dzisiejszych zabudowań staromiejskiego centrum autor umieścił wysokie wieże i latarnię, niczym nawigacyjne punkty nowych czasów. Wrocław w wyobraźni Tyszkiewicza to miasto gdzie zaciera się  granica między fikcją i realnością, a odległa przeszłość współżyje z teraźniejszością. Widokowi miasta patronuje, tak jak na starych rycinach, znajdujący się w górnym rogu sztychu herb Wrocławia, którego trzymaczami są podwodne stworzenia.

Przemysław Tyszkiewicz, urodzony wrocławianin, mieszkający przy tutejszym rynku, nie mógł pominąć w swoich pracach tak istotnego motywu  jakim jest wrocławski Ratusz. Ten architektoniczny, gotycki symbol Odrzańskiego grodu pojawia się w twórczości grafika dwukrotnie. Akwaforty zatytułowane „Poranek”(1994) i „Srebrzysty wieczór”(2003) ukazują Ratusz od południowego wschodu. W rycinie powstałej w 1994 r, nad budowlą unoszą się balony i wielka ryba z podwieszoną gondolą, niczym  sterowiec na dawnej fotografii. Przed Ratuszem dostrzegamy fragment księżycowego globu, muskularnych atletów i zakapturzonych osobników oraz zębate koła różnych rozmiarów, z których kilka znalazło się na dachu budowli. Kolejnemu widokowi, na elewację wschodnią Ratusza, towarzyszy dużych rozmiarów półksiężyc, fantastycznie pokryty kraterami. Artyście zawdzięczamy też grafikę „Srebrny wiatr”, z przedstawieniem Mostu Grunwaldzkiego, nad którym  wznoszą się metaforyczny księżyc, a obok pędzony wiatrem balon.

Przykładem mistrzowskiego warsztatu prof. Przemysława Tyszkiewicza jest praca zatytułowana „Zaklinanie Ostrowa T.”. Jest to widok na niegdysiejszą wyspę katedralną od południa, wzdłuż koryta Odry. Powstała w 1997 r rycina przedstawia zabudowę Ostrowa Tumskiego, z sylwetami Katedry, pałacu biskupiego, kościoła Św. Krzyża, uzupełnioną odrealnionymi wizerunkami ryb i węży, czasem ich szkieletów unoszących się w ciemnych wodach koryta Odry. Na pierwszoplanowym, tzw. miejskim brzegu widzimy rośliny rodem  z podmorskiego lub pradawnego świata, oraz mężczyzn w kąpielowych strojach. Artystę zawsze fascynowała woda. Tyszkiewicz jest pływakiem, płetwonurkiem, żeglarzem i wędkarzem. Wodne środowisko jako źródło życia nie tylko dla człowieka mocno inspiruje jego twórczość.

Wśród „wrocławskich” grafik Tyszkiewicza jeszcze jedna zasługuje na specjalną uwagę. Jest to rycina z 1998 r przedstawiająca Jatki - jedną z najstarszych uliczek Wrocławia. Przez kilka stuleci należała do rzeźników, dopiero przed ok. 30 laty odrestaurowane kramy przekształcono w sklepy i galerie artystyczne. Na zamówienie jednej z nich powstała rycina Przemysława Tyszkiewicza. On sam uznaje tę pracę za symbol swoich „złotych lat dziewięćdziesiątych”. Aby lepiej pokazać perspektywę pasażu z podcieniami Starych Jatek artysta „rozebrał” gotycką bramę od strony ulicy Odrzańskiej, spiżowe figury rzeźnych zwierząt przypominają o pierwotnej funkcji uliczki. Demony i czarownice otaczają kawiarnianą enklawę artystów, a rogaci atleci balansują nad stolikiem, przy którym siadywał autor ryciny. Kłębiące się nad Jatkami gęste chmury rozgania podmuch boga wiatru. Nad dachami unosi się nieodłączny balon.

W twórczości profesora Przemysława Tyszkiewicza wrocławskie motywy pełnią metaforyczną rolę wyrażania zupełnie nowych, symbolicznych treści.

W jego pracach przegląda się nasze miasto i jak człowiek o barwnym acz skomplikowanym życiu, snuje opowieści, w których mieszają się czasy i wymiary. Przemysław Tyszkiewicz z niezwykłą finezja i pracowitością ogarnia swoją wyobraźnią Wrocław przełomu wieków – XX i XXI –go. Dodaje kolejne karty do obejmującego już ponad 200 lat albumu graficznych widoków miasta.

Autor: dr Maciej Łagiewski

Zaloguj się, aby ocenić ten artykuł

Udostępnij